ulepszanie kosmetyków w domu DIYUlepszanie kosmetyków to nowy trend, którego każda z nas chce spróbować 🙂 Od kilku miesięcy króluje na blogach i forach urodowych, a informacje jak zrobić to własnoręcznie krążą w internecie niczym dobra plotka – z ust do ust, z bloga na blog, ale zamiast niebezpiecznie się wyolbrzymiać i sprowadzać nas na manowce – informacja jest poprawiana, receptura tworzenia (a raczej mieszania :)) ulepszana, najczęstsze błędy wyeliminowane 🙂 Specjalnie dla was zebraliśmy najcenniejsze informacje w krótką, acz treściwą listę, dzięki której i Wy możecie ulepszyć swoje kosmetyki i osiągnąć w tym mistrzostwo !:)

Zanim weźmiesz się za tuningowanie kremu, balsamu czy maseczki – koniecznie zapoznaj się z poniższymi  radami:

  1. przetestuj kosmetyk bez żadnych ulepszeń – jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś – aby wiedzieć z czym tak naprawdę masz do czynienia. Jeśli np. krem działa na twoją skórę drażniąco jest naprawę mała szansa, że poprzez dodanie dodatkowych składników zniwelujesz ten efekt;

  2. przetestuj kosmetyk po ulepszeniach – koniecznie zrób próbę alergiczną – kawałek skóry za uchem lub na ręce posmaruj ulepszonym mazidłem i przez 48 godzin miej go pod stałą obserwacją – jeśli pojawią się jakieś zmiany skórne, poczujesz swędzenie lub pieczenie, a nawet ból – koniecznie zmyj kosmetyk i jeśli to konieczne – udaj się do lekarza, w innych przypadkach możesz użyć łagodzącej maści lub kremu (np Balsam Solaris, Kompresy z Morza Martwego lub okłady z Płynu do płukania Dr Nona);
  3. patrz na skład – jeśli jest naprawdę długi i naszpikowany chemią, zastanów się czy warto inwestować w taki kosmetyk. Co więcej – dodawanie składników na chybił-trafił może przynieść więcej szkód niż pożytku. Analizy wielu “popularnych” składników znajdziesz w internecie i na naszym blogu.

  4. wzbogacaj porcję produktu tylko na jedno (góra dwa!) użycie – dlaczego nie całe opakowanie? Powodów jest kilka, ale najważniejszym z nich jest skrócona trwałość takiego ulepszonego produktu, może się również zdarzyć, że po „stuningowaniu” formuła kremu czy balsamu totalnie nie będzie ci odpowiadać – w obydwu przypadkach skończy się to wyrzuceniem produktu do kosza…

  5. nie przesadzaj – nigdy nie dodawaj więcej niż kilka kropli pożądanego składnika, chyba że chcesz osiągnąć efekt przeciwny do zamierzonego. Formuła “mniej znaczy więcej” sprawdza się idealnie także w przypadku wzbogacania kosmetyków – dlatego prócz proporcji pilnuj ilości dodawanych składników – jeśli kosmetyk ma być od wszystkiego – prawdopodobnie będzie do niczego.

  6. ulepszacze wybieraj z rozwagą – sprawdzaj zawsze czy na dany składnik nie jesteś uczulona, a zakupy rób tylko w sprawdzonych źródłach – ważne, aby Twoje składniki były zawsze świeże, nie zjełczałe, itp – dlatego najbezpieczniej będzie je kupować w aptece czy sklepie zielarskim. raczej unikajmy przydrożnych budek i straganów na targach. Jeśli na naszym celowniku jest e-sklep – niech będzie sprawdzony o dobrej opinii i cieszący się zaufaniem klientów.
  7. pamiętaj o podstawowych zasadach BHP – bezpieczeństwo i higiena ponad wszystko! swoje małe laboratorium miej zawsze czyste i zdezynfekowane.

 

Wzbogacanie gotowych produktów to świetny sposób, aby jakoś zużyć kosmetyki, które do tej pory się u nas nie sprawdzały. Zatem do dzieła!

diy kosmetyki

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Captcha *