Jeszcze kilka lat temu panowie jak ognia unikali wszelkich kosmetycznych nowinek – pielęgnacja wykraczająca poza golenie i codzienne mycie twarzy wydawała im się wyjątkowo… kobieca i w 100% niemęska. Jednak lata mijają, a poglądy się zmieniają – dzisiaj możemy mówić o prawdziwej rewolucji, a “męska kosmetyczka” nie jest już tylko fikuśnym oksymoronem. Grono mężczyzn zainteresowanych swoim wyglądem wciąż się powiększa – i nie ma w tym niczego złego, a wręcz przeciwnie! czytaj dalej>>>